Podejście jest bardzo trudne – mówi turystka, którą spotkaliśmy na szczycie Signal (Masyw Alaric, niedaleko Carcassonne) – Lepiej wrócimy drogą.
Patrzę z rosnącym niepokojem na biało czerwony symbol szlaku GR 77. Wskazuje na wąską ścieżkę, którą chcemy zjechać rowerami. Według turystki bardzo trudną. Nawet pieszo...
Opis trasy
Jak dojechać: Samochód można zaparkować na parkingu tuż za autostradą. Miejsc jest jak na lekarstwo, kto pierwszy ten lepszy.
Trasa przebiega częściowo szlakiem nr 16 wyznaczonym przez ESPACE VTT-FFC RONDE AU CŒUR DES CORBIÈRES.
Dla kogo: Podjazd nie jest trudny technicznie ale pokonanie 500 metrów przewyższenia na jeden raz wymaga sporej motywacji.
Riderzy doskonale panujący nad rowerem mogą się pokusić o przejechanie całości trasy, resztę, w pierwszej części zjazdu, namawiam do zejścia z roweru na dwóch bardzo stromych odcinkach . Odcinki są krótkie, po kilka metrów każdy.
Trasę nr 16 odnajdujemy po przecięciu drogi, którą wcześniej mozolnie podjeżdżaliśmy. Od tego momentu singiel jest łatwiejszy, dostępny dla każdego niedzielnego rowerzysty.
Wyposażenie: Jeśli jeździcie ostro i szybko, ochraniacze i kask integralny są mocno wskazane. Teren jest typowy dla południa Francji: kurz, ostre kamienie i skalne stopnie. Trochę w stylu Finale Ligure. Trasę da się też pokonać bez zbytniego pompowania adrenaliny i w klasycznym ubiorze górskiego rowerzysty. Solidne opony są w tych okolicach obowiązkowe.
Dziennik wyprawy
Jak zwykle w wyjazdach typu „enduro” podjazd jest niezbyt stromy, za to długi i monotonny. Nie narzekamy zbytnio, niesamowita panorama Równiny Minervoise pozwala zapomnieć o tych niedogodnościach.
Droga jest doskonale utrzymana. Docieramy do szczytu w rekordowym tempie i ciągle w niezłej formie. Zdobywaliśmy już dwa razy Signal szlakiem GR 36 (startując z Fer à Cheval ou Comigne) i zachowaliśmy bardzo złe wspomnienia. Zdecydowanie odradzam ten wariant. Chyba że wolicie podjeżdzać pod progi skalne niż z nich zjeżdżać.
Na szczycie wiatr przenika do kości. Chronimy się za wieżą obserwacyjną i tu spotykamy dwie turystki, które weszły trasą, którą zamierzamy zjechać. Według nich ścieżka jest bardzo trudna, ledwo pokonały ją pieszo i teraz mają zamiar zejść gruntową drogą. Czuję pierwsze uderzenie adrenaliny (a nawet nie wsiadłem na rower). Robimy z Gabi szybkie, kryzysowe zebranie. Opcja zjazdu GR 77 zostaje przegłosowana. Alternatywa, czyli powrót po własnych śladach, wydaje się gorsza niż podjęcie ryzyka.
Kontynuujemy. Singiel jest teraz łatwiejszy, kręci między krzakami, znika w tunelach drzew, pozwala popuścić hamulce. Marzenie dla zwolenników stylu „very light enduro„
Na skrzyżowaniu z gruntową drogą odnajdujemy trasę nr 16. Singiel jest teraz szerszy i mniej pokręcony ale ciągle sprawia masę frajdy.
Trasa nr 16
Jeszcze krótka przerwa na romantyczne zdjęcie ruin zamku Saint-Pierre oraz ostatni rzut okiem na Signal i zjeżdżamy gruntową drogą do parkingu. Podejrzliwie zerkam na samochód. Ufff, zero mandatu za wycieraczkami. Żaden gliniarz nie zdecydował się tutaj zajrzeć. Mimo pięknej pogody.
L'auteur de cette article ne peut pas être tenu responsable en cas d'accident ou de désagrément quelconque survenu sur ce circuit. / The author of this article cannot be held responsible for any accident or inconvenience that may occur on this circuit. /L'autore di questo articolo non può essere ritenuto responsabile per eventuali incidenti o inconvenienti che si verificano su questo percorso./ Autor tego artykułu nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek wypadki lub niedogodności, które mogą zdarzyć się na tym szlaku.